
Poniekąd w nawiązaniu do mojej przepisowej trylogii z Finlandii pozostaję w jesienno-grzybowych klimatach.
Finlandia: Podróż do krainy zbieractwa i łowiectwa. Część 1: Kurki i leśne owoce
Finlandia: Podróż do krainy zbieractwa i łowiectwa. Część 2: Leśna zupa grzybowa
Finlandia: Podróż do krainy zbieractwa i łowiectwa. Część 3: Zupa rybna na szczupaku
Jako że u moich rodziców na działce wyrosły 3 prawdziwki, udało mi się zrobić risotto borowikowo-kurkowe i to jest naprawdę, naprawdę warte zachodu i pyszne, a do tego zaskakująco proste danie.
Składniki:
Grzyby – prawdziwki i kurki (użyłam 3 średnich prawdziwków i garstki kurek)
Ryż do risotto
Białe wino (najlepiej wytrwane)
Świeża szałwia i tymianek
Sól, pieprz czarny
Bulion warzywny
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
Masło i oliwa
Ser (Dziurgas, Parmezan lub Grana padano – ok. 2-3 łyżki startego)
Orzechy laskowe (najlepiej bez skóry)
Opcjonalnie: kilka plastrów szynki parmeńskiej lub serrano
Grzyby dokładnie myjemy i kroimy w mniejsze kawałki. Cebulę kroimy w drobną kosteczkę, czosnek obieramy z łupin. Rozgrzewamy bulion warzywny. Jeśli używamy szynki, kroimy ją w cienkie paseczki.
Rozgrzewamy na patelni pół łyżki masła i dodajemy grzyby z dwiema dużymi szczyptami pieprzu i szczyptą soli. Podsmażamy aż zaczną się rumienić. Dodajemy do nich cebulkę, szczyptę soli i łyżkę oliwy. Smażymy przez kilka minut, po czym wyciskamy na patelnię czosnek. Jeśli używamy wędliny, dodajemy ją teraz. Jeśli nie – pomijamy ten krok. Po 1-2 minutach dodajemy pół łyżki masła i kilka (ok. 6) listków szałwii, oraz szczyptę listków tymianku. Mieszamy i smażymy wszystko aż się przyrumieni (ok 5 minut). Dodajemy jeszcze pół łyżki masła i ryż do risotto. Smażymy przez chwilę, po czym dolewamy ok. pół łyżki wina i dokładnie mieszamy. Dodajemy drugie pół szklanki i około szklanki bulionu warzywnego. Mieszamy i przykrywamy całość na około 7-10 minut. Po tym czasie odkrywamy patelnię, mieszamy i dolewamy ok. 2 chochli bulionu oraz ok. 1/3 szklanki wina. Ponownie mieszamy, przykrywamy i zostawiamy na kolejne 7-10 minut. W międzyczasie ucieramy ser i kruszymy orzechy w moździerzu – nie na miazgę, tylko na mniejsze kawałki. Żeby miały lepszy smak, warto je delikatnie uprażyć na suchej patelni.
Odkrywamy patelnię, dodajemy ser, drugą szczyptę liści tymianku i dokładnie mieszamy. Próbujemy ryżu i jeśli jeszcze jest zbyt twardy, podlewamy odrobinę bulionu i przykrywamy jeszcze na kilka minut. Na talerzu podajemy ze świeżym tymiankiem, startym serem i orzechami. Pyszne, wykwintne danie na poziomie restauracyjnym, które zrobimy śmiało na każdym kempingu, zachwycając znajomych i robiąc duże wrażenie. Idealne np. na randkę 🙂























Jedzenie: istnieje.
Mój pies pod stołem:


4 Comments Add yours