Od razu zaznaczam, by nie urazić purystów – nie jest to oczywiście prawdziwy ramen. To jedynie uproszczona do granic możliwości domowa wersja, którą może zrobić każdy, np. by rozgrzać się jesiennym wieczorem 🙂 Curry ramen to jeden z moich ulubionych wariantów tego dania, dlatego nie mogłam sobie odmówić próby odtworzenia choć marnej namiastki w domu….