Ja, mówiąc zupełnie bez ironii, na cebulę się nie obrażam. Przyjęło się oczywiście, że cebula, podobnie jak burak, bywa używana jako wyzwisko pejoratywne, którym określamy niezbyt rozgarnięte jednostki ludzkie. Łohoho, polska cebulandia i takie tam – spoko. W rzeczywistości jednak taka cebula – warzywo powinna być komplementem 🙂 jest smaczna, tania, ma mnóstwo witaminy C…