Marmolada dyniowo – pomarańczowa – słodka, kwaśna i idealna na zimę!

Jest to podaj pierwszy prawdziwy rodzaj przetworów, na jaki porwałam się w domu. Samodzielnie. Prawie bez strachu… Wina jest oczywiście, jak zawsze, mojej matki. „Kupiłam taką małą dynię, chcesz pół?” zapytała. Pewka, że chcę. Ta mała dynia po obraniu, wydrążeniu i pokrojeniu nadal dała ponad 4 kilo. Musiałam więc wzbić się na wyżyny swojej kreatywności…