Kiedy masz, jak to mówi Hania, „światło w lodówce”, trzeba sobie jakoś poradzić. Wczoraj odwiedziła mnie mama i przywiozła mi jogurt grecki, bo kupiła na promocji. Do tego dorzuciła mi małe wiaderko borówek i już jest jakiś pomysł! Placuszki jogurtowe z borówkami na śniadanie. Oczywiście większość borówek pochłonęłam od razu, ale z resztą też coś…