
Brzmi egzotycznie, co? Jakby nie miało prawa się udać? Cóż, jak wiele nietypowych połączeń w życiu. Ale przy odrobinie magii zadziała, wierzcie mi. Makaron z krewetkami i jarmużem to naprawdę, naprawdę pyszne połączone.
Przepis na makaron z jarmużem i krewetkami
Makaron z jarmużem i krewetkami
Składniki:
Jarmuż
10-14 krewetek dużych, surowych (szarych)
Makaron spagetti (lub tagiatelle)
3 ząbki czosnku
2 szalotki
Papryczka chilli (lub suszone w płatkach)
Białe wino (półwytrwane)
Sok z połowy cytryny
Pomidorki koktajlowe (opcjonalnie)
Bazylia
Sól
Pieprz kajeński
Oliwa i masło
Krewetki
Krewetki rozmrażamy, obieramy i wrzucamy do miski. Wyciskami do nich sok z cytryny, jeden ząbek czosnku, solimy i dajemy szczyptę pieprzu kajeńskiego. Odstawiamy na conajmniej 20 minut.
Jarmuż
Jarmuż myjemy i wyrzucamy twarde, zgrubiałe fragmenty. Chilli siekamy (jako tako), czosnek również, szalotki kroimy w piórka. Pomidorki rozkrajamy na połówki. W międzyczasie gotujemy wodę na makaron.
No i lecimy: kiedy wrzucimy makaron do wrzącej wody (timing jest ważny), na rozgrzaną oliwę wrzucamy krewetki z zalewy (bez zalewy). Po chwili dodajemy do nich pół łyżki masła, czosnek, chilli, cebulkę i podsmażamy aż krewetki dostaną różowego koloru (nie za długo! bo będą gumiaste).
Wino
Po tym czasie możemy wlać na patelnię zalewę plus pół szklanki wina (kto by liczył?). Odparowujemy wino przez chwilę na dużym ogniu. W międzyczasie kiedy makaron jest jakieś 3-4 minuty do końca, dorzucamy do niego jarmuż. Gotujemy do końca czasu makaronu, odlewamy wszystko razem i wrzucamy od razu na patelnię, najlepiej jeszcze z odrobiną wody. Dodajemy pomidorki i bazylię. Mieszamy, odparowujemy, w razie potrzeby solimy i gotowe.
Pro-tip: można na koniec do podania posypać parmezanem / grana padano / dziurgasem / innym tego typu serem, jeśli ktoś tak jak ja uważa, że wszystko w życiu jest lepsze z serem.




