
Jest coś w połączeniu pomidorów z ricottą, co sprawia, że robi mi się ciepło w sercu. Ten makaron „comfort food” z kurczakiem i ziołami idealnie spełnia rolę pocieszyciela. Polecam!
Składniki:
Podwójna pierś z kurczaka (ok 600g)
Puszka pomidorów (w całości)
1 cebula
2 ząbki czosnku
Suszona bazylia, oregano i płatki chilli
Sól
Serek ricotta (ok 400g)
Oliwa z oliwek
Świeża bazylia i tymianek
Makaron wedle uznania – ja użyłam kokardek
Cebulę kroimy w piórka i wrzucamy na patelnię na gorącą oliwę. Dodajemy szczyptę soli i płatki chilli, a gdy zacznie się rumienić – rozgnieciony bokiem noża i pokrojony czosnek. Smażymy aż wypuści zapach i dodajemy pół łyżeczki suszonej bazylii i dwie duże szczypty oregano. Mieszamy, robimy miejsce na środku i wrzucamy pokrojonego (wcześniej oczyszczonego z błonek) kurczaka i kolejną szczyptę soli. Ja używam różowej, himalajskiej, prosto z młynka.
Gdy kurczak zacznie łapać złoty kolor, dodajemy dwie szczypty listków tymianku i pomidory z puszki. Mieszamy i chwilę smażymy, aż pomidory się rozpadną. Wtedy dodajemy całe opakowanie serka ricotta i mieszamy, aż uzyskamy jednolity, kremowy sos. Na koniec dodajemy posiekaną (niezbyt drobno) świeżą bazylię i listki tymianku. Całość podajemy z ulubionym makaronem dodatkową bazylią. Można też posypać startym parmezanem, grana padano lub Dziurgasem. Danie idealne na jesień, rozgrzewające, sycące, przypominające smaki lata i bardzo „comforting”.
Pro tip: Nigdy nie kupuję tych krojonych – zawsze w całości, bo w puszce krojonych zwykle połowa to te zielone, niejadalne części pomidora. Bez sensu!













