Król rozgrzewających obiadów – gulasz wołowy! Jedno z moich ulubionych dań, znajdziecie go na tym blogu w wielu przeróżnych wariacjach. Gulasz wołowy z czerwonym winem to, można powiedzieć, klasyka – bardzo polecam! Składniki:Rozbratel wołowy (ok 300-400 g)1 cebula1 mała marchewka (lub pół dużej)1 słupek selera naciowego2 ząbki czosnkuPół łyżeczki słodkiej paprykiSól, pieprzSzczypta chilliPół łyżeczki oreganoCzerwone…
Tag: gulasz
Gulasz z policzków wieprzowych z miso – najlepsze polsko-azjatyckie fusion!
Policzki wieprzowe mogą brzmieć dziwnie, egzotycznie i skomplikowanie. To błąd! Mięso jest łatwe w obróbce jak każde inne, do tego bardzo tanie, a jakością zupełnie nie odbiegające od „lepszych” kawałków typu polędwiczki. Jeśli kogoś nie przekonuje cena i oryginalność, do dorzucam jeszcze jeden argument – ekologiczny. Wszak z każdego zwierzęcia powinno się „zużyć” jak najwięcej,…
Świetny gulasz wołowy z dużą ilością warzyw – mega rozgrzewający!
Ciepełko w brzuszku 🙂 oto czego oczekuję jesienią. Niestety wprost proporcjonalnie do spadku temperatury za oknem rośnie mój apetyt, zwłaszcza na mocno kaloryczne rzeczy. Dlatego staram się trochę oszukiwać i przemycać sobie zdrowe rzeczy w sycącej formie – gulasz wołowy to idealny przykład. Chude mięso, mało tłuszczu, dużo warzyw i obiad na minimum dwa dni….
Gulasz wołowy z kaszą gryczaną – sycący klasyk
W czasie przymusowego siedzenia w domu – mamy wreszcie czas. Nie trzeba się ograniczać do dań w 15 minut. Na zabicie czasu polecam – gulasz. Jedna z rzeczy na które warto czekać i nie rozczarowuje praktycznie nigdy. Prosta sprawa, składniki łatwo dostępne. Obiad na 2-3 dni- do tego względnie nietucząco, bo tłuszczu i węglowodanów mało….
Gulasz wołowy a’la węgierski
Co prawda do jesieni jeszcze chwila, ale jakoś tak wieczorami już miewam ochoty na te ciepłe, jesienne, jednogarnkowe dania. Zwłaszcza, że wbrew pozorom taki gulasz z chudej wołowiny jest dość dietetyczny, zwłaszcza z dodatkiem w postaci kaszy. Z ciekawostek – wszystkie składniki do dania – warzywa i mięso – kupiłam na bazarku. Zapłaciłam za nie…