Azjatyckie klopsiki z ry?em. Tak dobre ?e g?owa ma?a!

Azjatyckie pulpety w pikantnym sosie

Dlaczego azjatyckie klopsiki? Zasadniczo memu sercu najbli?sza jest w?a?nie kuchnia azjatycka. Nie znaczy to, ?e nie op?dzluje na szybko?ci schabowego ze smakiem, ale jednak do tych smakw wschodnich mam najcieplejsze uczucia. I, zdaje si?, mam te? r?k? do gotowania w stylu fusion. Co prawda w Azji jeszcze nigdy nie by?am, ale zupe?nie mi to nie przeszkadza w kuchennych eksperymentach.

Ten przepis jest moj? autorsk? wariacj?, po wielu prbach udoskonalon? pod moje i mojej rodziny kubki smakowe, opart? jednak na przepisie Pascala Brodnickiego.

Pierwszy i najwa?niejszy Pro Tip – nigdy nie kupujcie mielonego mi?sa. Serio, nie rbcie tego. W tych gotowych, paczkowanych mielonych mi?sach, jak to mwi?a moja mama, dziada z bab? tylko brakuje. Serio – miel? tam jak leci wszelki syf, najs?absze kawa?ki, jako?? dramat.

I TU PRZECHODZIMY DO OSOBISTEGO WYZNANIA: mam tak? jedzeniow? fobi?, ktra zapewne jest totalnie niezrozumia?a i nielogiczna, ale jak najbardziej serio. Totalnie* nie toleruj? jedzenia z chrz?stkami i ko?ciami. Brzydzi mnie to na maksa, a w takim mielonym mi?sie w?a?nie bardzo cz?sto s? zmielone kawa?ki nie wiadomo czego – oble?ne na maksa.
*No dobra, nie ca?kiem totalnie. Kotlet jagni?cy z ko?ci?, schabowy z ko?ci?, a nawet T-bona zjem bez wi?kszych dramatw. Natomiast np. n?ki, udka kurczaka – bez szans, golonka, ?eberka – to si? po prostu nie dzieje. Nope.

Mi?so mielone

A wi?c po tym dramatycznym wyznaniu wracamy do mi?sa – co zatem robi?? Opcje s? zasadniczo dwie. Pierwsza (ta, ktr? ja stosuj?) kupujemy maszynk? do mi?sa i mielimy sami, w domu. Ma to takie plusy, ?e po pierwsze DOK?ADNIE wiemy co jemy, wybieramy kawa?ek, kroimy, odkrawamy co nie lubimy itp. Mi?so chudsze lub z t?uszczykiem. Wszystko pod kontrol?. Po drugie mo?na wybra? grubsze lub drobniejsze sito, a wi?c sposb mielenia te? jest w naszych r?kach. Druga opcja, te? spoko, jest taka ?e idziemy do mi?snego, wybieramy kawa?ek i prosimy o zmielenie na miejscu, na naszych oczach. Wi?kszo?? sklepw mi?snych nie ma z tym problemu. Po tym przyd?ugim wst?pie przechodzimy do przepisu:

Przepis na azjatyckie pulpeciki

Sk?adniki:
P? kilo mi?sa wo?owe + wieprzowe (lub tylko wieprzowe*)
Imbir
Czosnek
Szalotki (ewentualnie do zast?pienia czerwon? cebul?)
Passata pomidorowa
?wie?a bazylia i kolendra (lub jedna z nich)
Stara bu?ka (jak b?dzie nowa te? wyjdzie, luz)
Sos sojowy
Jajo (z wolnego wybiegu!)
Cynamon
Sl
Chilli (?wie?e lub suszone w p?atkach)
M?ka
Oliwa / olej sezamowy
Opcjonalnie do podania: limonka i ry?

Doprawiamy mi?so na pulpety

Zmielone mi?so wrzucamy do miski, solimy, szczodrze posypujemy cynamonem, dodajemy posiekane zio?a, chilli (jedn? ca?? lub dwie spore szczypty suszonej), wyci?ni?ty czosnek (2-3 z?bki), jajo. W mi?dzyczasie moczymy czerstw? bu?k? we wrz?tku z sosem sojowym. Potem odciskamy, dodajemy do miski i wszystko razem zagniatamy. W razie potrzeby (je?li mi?so jest za lu?ne) podsypujemy do miski troch? m?ki lub bu?ki tartej**.

Formowanie i sma?enie

Lekko oliwimy sobie r?ce oliw? z oliwek i formujemy ma?e kuleczki z mi?sa, a nast?pnie obtaczamy je w m?ce. Kiedy wszystkie s? gotowe, rozgrzewamy t?uszcz na patelni i obsma?amy klopsiki. Kiedy s? rumiane z ka?dej strony, zdejmujemy z patelni na r?czniki papierowe. Na t? sam? patelnie dodajemy odrobin? t?uszczu i wrzucamy pokrojony w drobne kawa?ki imbir, lekko podsypujemy go szczypt? cynamonu i soli. Kiedy pu?ci zapach, dodajemy szalotk? i pokrojony lub wyci?ni?ty czosnek. Chwil? sma?ymy, po czym dodajemy chilli, passat? i mleko kokosowe. Do tego wrzucamy klopsiki i chwil? gotujemy. W mi?dzyczasie gotujemy ry?. Klopsiki powinny si? gotowa? ok 15 minut w sosie. Na talerzu posypujemy posiekanymi zio?ami i w razie potrzeby chilli. Gotowe!

Polecam te? klopsiki wieprzowe z kremowym, pikantnym, pomidorowym sosem.

*Ja mam tak? strategi?, ?e id? do sklepu i sprawdzam, co dobrze wygl?da. Dlatego nigdy z gry nie zak?adam ?e wezm? takie czy takie mi?so czy p? na p?. Po prostu wybiera?am ?adne, w miar? chude (ale nie ca?kiem bez t?uszczu! T?uszcz jest no?nikiem smaku) kawa?ki. Bez ko?ci oczywi?cie!

** Pls, nie kupujcie gotowej, bo zwykle ma bardzo s?aby sk?ad, dodatki soli i nie wiadomo czego jeszcze. Lepiej zbiera? stare pieczywo i ?ciera? samemu na maszynce. Je?li nie to wczytujcie si? w sk?ad!

„Sztuka mi?sa”
Bazylia i kolendra
Na mleko kokosowe polecam czai? si? na tzw. „azjatyckie tygodnie” w marketach – potrafi by? wtedy nawet po 3 z?, kupuj? ca?? zgrzewk?!
Prawdziwe kulki mocy
Po dodaniu passaty – pami?tajcie ?eby uwa?nie czyta? jej sk?ad
I po dodaniu mleka kokosowego – czas na redukcj?
Azjatyckie pulpeciki. Mamy to!




One Comment Add yours

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *