
Wbrew pozorom, danie jest lekkie – mimo ciężkiego sera i makaronu, zioła i szpinak sprawiają, że jest idealne na lato. W sezonie jedzenie czegokolwiek bez chociaż odrobiny zieleniny wydaje mi się grzechem – w końcu zimą tak nam tęskno do witamin. A szpinak jest zajebiście zdrowy, podobnie jak estragon – mało znane i niezbyt często używane w Polsce zioło. Wręcz lekceważony bym rzekła estragon jest idealnym uzupełnieniem do makaronów z zielenioną – z brokułami, szpinakiem, szparagami. Ma bardzo intensywny, oryginalny i wyróżniający się smak, który budzi przyjemne zaskoczenie na kubkach smakowych. W końcu ile można sypać tej bazylii, nie? Spróbujcie, warto 🙂
Przepis na makaron
Składniki:
Podwójna pierś z kurczaka
Śmietana 12% (ok 250 ml)
Gorgonzola
Szpinak
Estragon
3-4 szalotki
4 ząbki czosnku
Chilli w płatkach
Czosnek niedźwiedzi (suszony dostępny np. w Tigerze)
Makaron (polecam muszle)
Opcjonalnie – parmezan lub inny tego typu ser do podania
Sól
Oliwa z oliwek
Na dużej, głębokiej patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy. Wrzucamy pokrojone w piórka lub drobniej szalotki, szczyptę chilli i dużą szczyptę soli. Smażymy aż zacznie „łapać kolor”. Wtedy dodajemy posiekany czosnek i kurczaka, którego doprawiamy solą, czosnkiem niedźwiedzim i estragonem.
Mieszamy składniki i smażymy aż kurczak się zrumieni. W razie potrzeby podlewamy jeszcze trochę oliwy. Następnie dodajemy śmietanę oraz kawałki sera. Dorzucamy opłukany szpinak i przykrywamy całość na 2-3 minuty, aż zwiędnie. Ponownie mieszamy i przykrywamy, dusimy aż ser się roztopi i całość stworzy kremowy sos. W międzyczasie gotujemy makaron al dente.
Makaron dorzucamy na patelnię, mieszamy i gotowe. Na talerzu polecam zetrzeć na wszystko odrobinę parmezanu, bo kto powiedział, że jest jakiś limit na ser? Na pewno nie ja.














