U mnie na wigilii zawsze była, zawsze jest i zawsze będzie królową ona: zupa grzybowa. Pyszna, z leśnych, aromatycznych grzybów, z makaronem z naleśników – to dla mnie klasyk. Polecam spróbować – nie tylko od święta – mojego rodzinnego przepisu na zupę grzybową z suszonych grzybów.
Składniki:
1 por
1 seler
2 pietruszki
Marchewki (ok. 4-5 sztuk)
Cebula
Ziele angielskie (ok 7-8 sztuk)
Liście laurowe (ok 4-5 sztuk)
Sól
Pieprz
Suszone grzyby (miks leśnych – podgrzybki, koźlaki, prawdziwki) – proporcja dwie garści suszonych na litr bulionu
Sos sojowy (pół łyżeczki na litr bulionu)
1,5 szklanki mąki pszennej
2 jajka
1 szklanka mleka
Pół szklanki wody gazowanej
2 duże szczypty soli
Olej
Warzywa – pora, marchewki, cebulę i selera obieramy i kroimy w mniejsze kawałki. Wrzucamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do pieca rozgrzanego do maksymalnej temperatury. Pieczemy aż zaczną się robić ciemnobrązowe. Dzięki temu warzywa dadzą o wiele więcej smaku.
W ten sposób przypalone warzywa wrzucamy do garnka, z zielem angielskim i liśćmi laurowymi. Dodajemy łyżeczkę soli i jakieś 2-3 litry wody. Gotujemy około 45-60 minut. Oczywiście nie z całego bulionu musimy zrobić grzybową – część można śmiało przeznaczyć na inną zupę lub zamrozić. Marchewka, pietruszka i seler świetnie posłużą do sałatki jarzynowej. Zero waste!
Przez minimum 2h namaczamy suszone grzyby w małej ilości gorącej wody. Jeśli są w całości, po namoczeniu siekamy je na mniejsze kawałki. Dodajemy (razem z wodą w której się moczyły) do bulionu, dolewamy odrobinę sosu sojowego (na litr zupy dałam pół łyżeczki) i gotujemy ok. 30 minut. Do zupy dodajemy też świeży liść laurowy i 2-3 ziela angielskie. Pod koniec gotowania dodajemy sporą ilość zmielonego, czarnego pieprzu.
Składniki ciasta naleśnikowego mieszamy mikserem lub „rózgą” i na minimalnej ilości oleju smażymy cieniutkie naleśniki. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej, bo musza ostygnąć. Układamy je jeden na drugim po 3, zwijamy w rulon i kromy w poprzek w cieniutkie paseczki – w ten sposób powstaje naleśnikowy „makaron” do zupy”.
Zapraszam też do zapoznania się z innymi przepisami na święta.
One Comment Add yours